Nazywam się Sylwia Latała i bardzo się cieszę, że trafiłaś na moją stronę. 🙂

Pomagam rodzicom w łagodny sposób nauczyć dzieci przesypiać całe noce, po to żeby mogli normalnie spać każdej nocy, odzyskali energię i bardziej cieszyli się każdym dniem ze swoim dzieckiem. Robię to, ponieważ sama kiedyś byłam w takiej sytuacji. Pierwszy rok życia mojego dziecka był niezwykle niezwykle trudny. Oboje z mężem nie przespaliśmy ciągiem ani jednej nocy. Rok ten był także pełen wzruszeń i miłości. Powodem był oczywiście mój mały synek. On też właśnie skutecznie uniemożliwiał nam odpowiedni sen. Czuliśmi radość i rosnącą miłość każdego dnia, ale też smutek, niepokój i frustrację. Taka huśtawka.

Wiem jak to jest kiedy dzień jest pełen obowiązków, a energii brak na cokolwiek. Podejmowanie decyzji, czasem błahych, staje się trudne, prowadzenie samochodu niebezpieczne, zapanowanie nad swoimi emocjami niemożliwe. Ja zamiast cieszyć się macierzyństwem, czułam się smutna i zrezygnowana. Ciągle zmęczona, ciągle śpiąca. Zupełnie nie tak to sobie wyobrażałam.

Pierwszy raz poczułam, że to jest właśnie to co chcę robić kiedy zobaczyłam z jakim zainteresowaniem słuchają mnie rodzice z podobnym problemem. Dopytywali: „Ale jak dokładnie nauczyłaś go spać?” Komentowali, „Naprawdę? I nie płakał? Niesamowite!” Ci, ze starszym dzieckim, „Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, że tak można. A my się męczyliśmy trzy lata! Przy drugim skorzystamy.” Zobaczyłam, że moja historia daje im nadzieję, że to można zmienić w łagodny sposób. Wiem, że wiele osób w desperacji stosuje drastyczne i stresujące podejście, z ogromną ilością płaczu dziecka, często też samej Mamy. Osobiście nie czułam na nie w sobie zgody. Moja intuicja mówiła wyraźnie „nie”. Teraz wiem, że to dobrze, bo jest inny sposób. Chciałabym żeby wszyscy rodzice mogli tego uniknąć, a przede wszystkim dzieci. Pamiętam dobrze ten wieczór kiedy mój roczny synek pierwszy raz zasypiał samodzielnie w swoim łóżeczku. Stałam ze łzami w oczach za drzwiami jego pokoju nasłuchując. Nie mogłam w to uwierzyć! W kolejnych nocach następowała stopniowa poprawa. Po dwóch tygodniach mogłam spać nawet 10 godzin bez przerwy! Zależało to tylko ode mnie. Trzy miesiące później nauczyłam go wychodzić samodzielnie z łóżeczka. Jak wtedy wyglądał poranek? Tuptał do nas jak tylko się obudził i gramolił nieporadnie do naszego łóżka. Ponieważ zawsze całowałam go na powitanie, on nauczył się całować mnie. Przytulaliśmy się jeszcze przez 15 minut, a ja miałam czas na spokojne dobudzenie się. Chcę opowiadać moją historię, bo rodzice słuchając w jaki sposób ja wprowadziłam zmiany, czują się zainspirowani i zmotywowani do działania. Po dobrze przespanej nocy świat wygląda inaczej. Inaczej myślimy, inaczej się komunikujemy. Ja wtedy czułam, że jestem optymistką i świat jest piękny. Miłość do mojego synka wypełniała każdą komórkę mojego ciała. Czas z dzieckiem przestał być obowiązkiem. Stał się radością, która trwa to dziś. O ile zdrowsi i szczęśliwsi byliby ludzie każdego dnia gdyby się wysypiali? Jakie sukcesy życiowe i zawodowe mogliby osiągnąć? Jakie przeszkody pokonać? Świat byłby lepszy. Jestem pewna.

Przeczytaj więcej o tym jak nauczyłam synka spać.

 

OFICJALNE BIO

  • Wieloletnie doświadczenie pedagogiczne w nauczaniu dzieci, młodzieży i dorosłych – Absolwentka NKJA,
  • Uniwersytet Pedagogiczny, Kraków
  • Absolwentka Filologii Angielskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków
  • Absolwentka Studium Zarządzania Zasobami Ludzkimi, Akademia Ekonomiczna, Kraków
  • Uczestniczka wielu kursów w Polsce i Wielkiej Brytanii, m.in metodycznych, HR, NLP, komunikacji NVC, a w sierpniu 2015 akredytowanego Sleep Training Course, Babyem London.